Z Pauliną i Krzyśkiem wybraliśmy się na wspólny spacer wśród podpoznańskich łąk i lasów. Pogoda rozpieszczała nas przez cały czas, tak, jakby była specjalnie zamówiona na ten dzień (z resztą tak samo jak w dniu ich ślubu). Spacerowaliśmy przedzierając się przez wysokie trawy, nieustannie rozmawialiśmy, śmiejąc się i wspominając chwile z wesela (przy okazji robiąc zdjęcia) Leśna sesja ślubna idealnie nawiązywała do dnia wesela, które również było w stylu rustykalnym i bardzo naturalnym. Było lekko, było romantycznie… zobaczcie sami…