Na sesję narzeczeńską udaliśmy się do kwitnącego jabłkowego sadu niedaleko Poznania. Razem z Pauliną i Tomkiem postanowiliśmy, że część sesji będzie stylizowana – romantyczny piknik, drewniane skrzynki, świeczniki, no i te przepyszne muffinki! Wśród ogromu przepięknych białych kwiatów wspólnie stworzyliśmy niepowtarzalny klimat pełen cudownych uczuć, uśmiechów, miłości. Na dodatek przywitali nas przesympatyczni właściciele sadu – na pewno jeszcze tutaj wrócę!